Historia konsol jeszcze nigdy nie wyglądała tak dobrze
Gry wideo są z nami od przeszło 60 lat. W tym czasie my, gracze, byliśmy świadkami triumfów, porażek oraz imponujących wydarzeń, które kształtowały nasze medium. Względem innych gałęzi popkultury gry wideo są dość młodym wynalazkiem, jednak nie przeszkodziło to w stworzeniu wielu sprzętów, dzięki którym gracze mogli zanurzać się w wirtualne światy. Dzisiaj przyjrzymy się książce, która stara się wziąć na warsztat wszystkie 9 generacji konsol i przedstawić je w skondensowanej formie albumu. Czas bliżej przyjrzeć się publikacji Konsole do gier 2.0 Ilustrowana historia od Atari do PlayStation.
Proces archiwizacji z przypadku
Konsole do gier 2.0. Ilustrowana historia od Atari do PlayStation, to poprawiona wersja książki autorstwa Evana Amosa. Pozycja ta skupia się na przedstawieniu czytelnikowi jak zmieniał się sprzęt do grania na przestrzeni lat. Od pierwszych stron książki widać, że mamy do czynienia z pracą człowieka, który poświecił archiwizacji historii gier duży kawałek swojego życia. Pomimo tego, że sam autor wspomina, że cały proces rozpoczął się przypadkiem, to jednak widać ogrom pracy, jaką Amos poświecił, żeby ludzie nie zapomnieli o wielu starych sprzętach do grania.
Z racji tego, że książka w swoim tytule nie boi się używać słowa ilustracja, to muszę uczulić, że fani wielostronicowych opisów nie mają tutaj czego szukać. To właśnie zdjęcia mają przekazywać nam główną część historii, a tekst jest zaledwie dodatkiem. Z racji tego, że omawiana pozycja może pochwalić się objętością na poziomie ponad 300 stron, to autor mógł skupić się na prawie wszystkich najważniejszych dla branży urządzeniach począwszy od pierwszej do dziewiątej generacji. Znajdziemy tutaj znane wszystkim konsole takie jak pierwsze PlayStation, Nintendo 64 bądź Xbox 360, jednak naszym oczom ukażą się bardziej egzotyczne wynalazki pokroju Pioneer LaserActive czy Casio PV-1000.
Wspomniałem, że w książce nie uświadczymy zbyt dużo tekstu. Skłamałbym jednak, gdybym nie powiedział, że proste opisy oraz podstawowe dane techniczne konkretnej platformy są niepotrzebne. Dzięki temu podczas lektury możemy zobaczyć, jak ewoluował sprzęt do grania oraz to, ile gier trafiało na dany sprzęt. Ciekawie patrzy się na te liczby, widząc, że na Atari 2600 pojawiło się raptem 450 gier, a na świecące w ósmej generacji triumfy PlayStation 4 ponad 3000.
Co we wnętrzu konsoli drzemie?
Aspektem wizualnym książki, który urzekł mnie chyba najbardziej są jednak zdjęcia konkretnych sprzętów, a dokładniej rzecz ujmując ich rozkład na czynniki pierwsze. Dzięki temu czytelnicy mogą nie tylko zobaczyć zewnętrzne aspekty konsol, ale również to, co je napędzało do działania. Jeśli więc interesujecie się tym co drzemie w trzewiach waszych konsol, to ta książka na pewno da wam dokładniejszy ogląd na ten aspekt elektronicznego świata.
Z racji tego, że publikacja ta jest ulepszonym wydaniem już istniejącej pozycji, to autor mógł pozwolić sobie na dodanie sekcji na temat dziewiątej (obecnej) generacji konsol oraz poprawić błędy z pierwotnego wydania. Osobiście uważam, że patrząc na to jak bogata jest historia branży, to omawiana książka będzie dla wielu obowiązkowym zakupem do swojej biblioteczki gracza. Pomimo tego, że sam długo śledzę historię gier komputerowych, to muszę przyznać, że lektura Konsole do gier 2.0 zaskoczyła mnie kilka razy. Nie chodzi mi tylko o ilość sprzętów, które autor zawarł w jednej publikacji, ale również fakt, że całość informacji jest przekazywana w prosty i czytelny sposób.
Mógłbym jeszcze poświęcić kilka dodatkowych akapitów, na to jak szalone były czasy przed wielkim krachem w 1983, o tym, że fani elektroniki użytkowej mogli godzinami patrzeć na kolejne strony i zachwycać się kolejnymi zdjęciami. Zamiast tego jednak powiem tyle, że Konsole do gier 2.0 Ilustrowana historia od Atari do PlayStation, to pozycja obowiązkowa dla każdego fana sprzętów do grania. Ta potężna pigułka wiedzy bez problemu przybliży do historii medium nowe osoby oraz zachęci do lektury starych wyjadaczy, którzy z konsolami są za pan brat już o wielu lat.
Książkę do recenzji otrzymałem od Wydawnictwa Gamebook