W jakim stanie jest obecnie Rainbow Six Siege?
Moja przygoda z Rainbow Six Siege, rozpoczęła się cztery lata temu od operacji Burnt Horizion. Od tego czasu poświeciłem tej grze łącznie na Xboxie oraz komputerze około 620 godzin życia. Jest to o tyle duży sukces, ponieważ nie należę do osób, które spędzają tyle czasu w grach wieloosbowych.
Przez ten cały okres byłem świadkiem wielu zmian, jednych lepszych, drugich gorszych. Obserwowałem jak zmieniają się mety, jak operatorzy stają się niemal bogami, a twórcy nieustannie starali się dogodzić graczom. Brzmi całkiem nieźle jak na tytuł, który w tym roku świętuje swoje 8 urodziny. Dlaczego jednak o tym mówię?
Poza rzeczami, które już wspomniałem, w społeczności gry znajdują się osoby, które z wielkim uporem, starają się pokazać, że Siege umiera. Czy jednak jest to prawda? Razem z Szymonem usiedliśmy przed naszymi mikrofonami żeby przyjrzeć się kondycji gry, w której zostawiliśmy duże ilości godzin.
Dlatego też przygotujcie jakieś przekąski, ponieważ w poniższym materiale, nie tylko skupiliśmy się na tym, czy Rainbow Six Siege rzeczywiście umiera, ale również pochyliliśmy się nad Rokiem 7 oraz zahaczyliśmy o temat związane z e-sportem. Innymi słowy miłego oglądania.